RECENZJA: Ostatni Jedi - Niesamowite przekroje

Przebudzenie Mocy było moim pierwszym spotkaniem z kultową serią przewodników po myśliwcach - Niesamowite przekroje. W Ostatnim Jedi pojawiło się jeszcze więcej niezwykłych pojazdów, toteż warto sprawdzić, jak autorzy podeszli po dwóch latach do tego tematu.

Niesamowite przekroje zawsze zawierają w sobie kikanaście ilustracji i opisów fabularno-technicznych.
Jednym z największych minusów poprzedniej edycji były duże filmowe kadry, które zajmowały prawie połowę drogiego albumu. Na szczęście, sytuacje tą poprawiono i większość ujęć zamieniono na pojedyncze zdjęcia pojazdów i ich opisy.

Logiczne jest, że Kemp Remillard nie ma wystarczająco czasu do premiery filmu, aby stworzyć ilustracje do każdego pojazdu, dlatego pomysł dodania do opisów części pojazdów średniej wielkości zdjęć był zdecydowanie lepszy niż trailerowe kadry sprzed dwóch lat

Jak możecie zobaczyć niżej - ilustracje są bardzo ładne i szczegółowe, jednak wciąż zadaje sobie pytanie - czemu w ogóle powstały?
 Dosyć ciekawe są opisy, dzięki którym możemy zapoznać się z historią i rozwojem in-universe danego modelu.


Jednak zostawiając temat poprawy zawartości, to warto się zastanowić, czy wogóle trzeba inwestować w tę książkę kilkadziesiąt złotych? Według mnie nie, choć warto zaznaczyć, że seria przez lata zebrała grono wiernych fanów, a ja należę do raczej niewielkiej przeciwnej grupy. Mimo, że w albumie pojawia się kilka perełek i smaczków, to sama książka wydaje się zdecydowanie mniej insteresująca niż chociażby "Lokacje" z 2016 roku.

Według mnie lepiej zaopatrzyć się w "Słownik ilustrowany", choć ten z Epizodu VIII również średnio mi się podobał.

Z całą pewnością razi również cena. Wysoko gabarytowe wydanie i twarda okladka z całą pewnością robią swoje, dlatego polecam zaczekać na jakąś okazję, jeżeli chcecie mieć książkę, aby przejrzeć ją więcej niż dwa razy.

Na koniec receznji jeszcze kilka ciekawostek:

- Na przekroju Raddusa zaznaczono przedział serwisowy droidów. Jest to nawiązanie do projektu ILMxLAB w technologii VR - "Droid Repair Bay".
-Końce skrzydeł Supremacy mieszczą tajne laboratoria badawcze.
-Najwyższy Porządek konstruował swoje Gwiezdne Niszczyciele na Meganiszczycielu.
-TIE Silencer to ewelucja imperialnego projektu TIE Defender.
-Działo oblężnicze czerpie moc z kryształów Kyber.
-Promy Ruchu Oporu są nieuzbrojone.
-Ślizgośmigacze były wykorzystywane w zawodach polegających na przmierzaniu slalomu asteoroidowgo.
-Neutralny to fregata typu Nebulon-C, czyli nowa wersja dawnych rebelianckich korwet medycznych Nebulon-B.

Autor: Jason Fry
Ilustracje: Kemp Remillard
Tłumaczenie: Anna Hikiert
Liczba stron: 48
Oprawa: twarda
Cena: 59.99 zł


Bądź na bieżąco! Polub profil na FACEBOOKU!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Ciekawostki i nawiązania: Darth Maul: Son of Dathomir

RECENZJA: Darth Vader: Wojna o Shu-Torun + C-3PO

Na dwa głosy #21 Ponownie o Solo