CGI w Trylogii Prequeli - wady i zalety : Inna Strona Mocy
CGI w filmach Star Wars to kwestia sporna. Wiele osób nie popiera używania tego typu efektów, ale równie dużo myśli zupełnie odwrotnie. Dlatego dzisiaj przyjrzymy się wadom i zaletom CGI w Gwiezdnych Wojnach. Zapraszam!
Zacznijmy od WAD...
Wadą zdecydowanie jest częste, zazwyczaj mało umiejętne, nadużywanie efektów komputerowych w Nowej Trylogii.
Zemsta Sithów i walka Anakina z Obi-Wanem na Mustafar - Czy serio jest ktoś na świecie, kto oglądając tą scenę pomyślał: 'Wow! Ale to realistyczne!' Szczerze wątpię... A przecież można bardzo dobrze wręcz genialnie użyć dużo CGI w jednym filmie. Tutaj dobrym przykładem jest chociażby Avatar.
Częste błędy i zdecydowany brak interakcji z terenem bohatera to także często widoczne na ekranie, wady używania efektów komputerowych. Chodzenie po piasku bez zostawiania żadnych śladów, przenikanie przez siebie, to po prostu brak dopracowania, a dla widza dosyć denerwująca sprawa Oglądania niedorobionych efektów w jakimś wysoko budżetowym filmie zaburza poczucie realizmu.
Minusem jest również to, jak potraktowano te filmy. Star Wars jedna z najdroższych marek na świecie - zbudowanie fizycznych modeli stworów, makiet różnych planet czy też podróże do prawdziwych lokacji nie powinny być dla producentów problemem.
Jednak George Lucas wolał wspomóc się "tanim", niedopracowanym CGI.
OK, przebrnęliśmy przez wady - teraz pora na ZALETY, których niestety jest dość mało...
Mimo tego, że CGI raczej ma więcej negatywnych niż pozytywnych cech, to jednak gdyby nie te nieszczęsne efekty komputerowe, postacie, planety oraz sceny, które dostaliśmy, byłyby o wiele mniej spektakularne. Gdyby nie CGI, nie mielibyśmy starcie wielu Jedi z armią droidów na wielkiej arenie czy pojedynku na planecie pełnej czerwonych skał i lawy... Mimo tego, że byłoby to realistyczne, gdyby nakręcono je w "prawdziwych" miejscach, to jednak czegoś by brakowało (wyobraźcie sobie pojedynek Anakina z Obi-Wanem na jakiejś pustyni lub w lesie!).
CGI wiele dodało galaktycznej sadze, ale ma także sporo wad. Co Wy sądzicie na ten temat? Podzielcie się komentarzem!
Alex
Gwiezdnymi Wojnami interesuje się od dziesięciu lat, kiedy to wraz z tatą pierwszy raz obejrzał "Zemstę Sithów". Swą przyszłość wiąże z gitarą oraz muzyką szeroko pojmowaną jako rock. W wolnych chwilach pisze, rysuje i układa kostki Rubika.Bądź na bieżąco! Polub profil na FACEBOOKU!
Komentarze
Prześlij komentarz