RECENZJA: Star Wars Encyklopedia Ilustrowana
W przyszłym tygodniu do sprzedaży trafi nowy album - Encyklopedia Ilustrowana. Dzięki uprzejmości wydawnictwa Egmont jego recenzję mogę Wam zaprezentować już dziś!
Choć próżno szukać w niej rysunków, Encyklopedia Ilustrowana zawiera ogrom contentu, za który tak ceniłem wcześniejszą książkę DK - "Absolutnie wszystko, co musisz wiedzieć". I choć tutaj zabrakło miejsca na informacje spoza ekranu, to naprawdę fajnie można się bawić przeglądając gwiezdnowojenną "żywność przetworzoną" oraz "etnografię".
Po obejrzeniu kilku YouTubowych recenzji, do nowej encyklopedii byłem nastawiony bardzo sceptycznie - ot, jedna wielka ulotka reklamowa, same obrazki w twardej oprawie. Na książkę zupełnie inaczej spojrzałem, gdy po raz pierwszy samemu rozwarłem białą okładkę i ponownie wszedłem do niesamowitego świata Gwiezdnych Wojen.
Jak wiemy, w 2014 roku, wszystkie wcześniejsze przewodniki po produkcjach Lucasfilmu zostały zdekanonizowane, przez co wiele postaci, stworzeń i pojazdów utraciło swoje wieloletnie dziedzictwo.
W "Encyklopedii Ilustrowanej", na 200stu stronach jesteśmy świadkami zamknięcia pewnego rozdziału i jednocześnie otwarcia świata na zupełnie nowe historie.
Co do treści - mamy tu do czynienia głównie z obrazkami, a nieliczne fragmenty tekstu to jedna wielka pomyłka. W jednym akapicie pokrótce opisano kilka postaci, nie zwracając uwagi na logikę przekazu, przez co nowy czytelnik może dojść do wniosku, że Maul był adeptem Darth'a Bane'a!
Ciężko stwierdzić, czy błędy te pojawiły się już w pierwotnej wersji książki, czy dopiero na etapie polskiego przekładu.
Bardzo podobają mi się natomiast wprowadzenia - opis galaktycznych konfliktów, ich przyczyn i skutków, oś czasu, mapa wszechświata czy alfabet gwiezdnych języków.
Wracając do obrazków - w przewodniku znajdziemy, myślę że koło 1000, wspaniałych grafik przedstawiających niemal wszystko, co do tej pory pojawiło się na ekranie - od lokalnych działaczy politycznych po wszystkie droidy astromechaniczne znane z filmów i seriali. Część z nich nigdy wcześniej nie znalazła swojego zastosowania i w tej książce możemy je zobaczyć po raz pierwszy. Nie podoba mi się tylko to, że grafiki czasami się powtarzają. Na przykład Kapitan Phasma pojawia się zarówno na stronie z oficerami, jak i hełmami szturmowców, dokładnie w tej samej wersji!
Czy warto więc kupić ten album? Myślę, że tak, jeżeli znajdzie się oczywiście jakąś dobrą okazję.
"Encyklopedia Ilustrowana" to podsumowanie dotychczasowego dorobku wielu ludzi i niesamowita pamiątka, po pierwszych latach istnienia Nowego Kanonu.
Ocena: 7/10
Tekst: 4/10
Ilustracje: 10/10
Wykonanie: 7/10
Jakość polskiego wydania: 8/10
Autorzy: Adam Bray, Cole Horton, Tricia Baar
Tłumaczenie: Anna Hikiert, Błażej Niedziński
Liczba stron: 200
Oprawa: twarda
Cena: 79.99 zł
Data premiery: 25.10.2017
Choć próżno szukać w niej rysunków, Encyklopedia Ilustrowana zawiera ogrom contentu, za który tak ceniłem wcześniejszą książkę DK - "Absolutnie wszystko, co musisz wiedzieć". I choć tutaj zabrakło miejsca na informacje spoza ekranu, to naprawdę fajnie można się bawić przeglądając gwiezdnowojenną "żywność przetworzoną" oraz "etnografię".
Po obejrzeniu kilku YouTubowych recenzji, do nowej encyklopedii byłem nastawiony bardzo sceptycznie - ot, jedna wielka ulotka reklamowa, same obrazki w twardej oprawie. Na książkę zupełnie inaczej spojrzałem, gdy po raz pierwszy samemu rozwarłem białą okładkę i ponownie wszedłem do niesamowitego świata Gwiezdnych Wojen.
Jak wiemy, w 2014 roku, wszystkie wcześniejsze przewodniki po produkcjach Lucasfilmu zostały zdekanonizowane, przez co wiele postaci, stworzeń i pojazdów utraciło swoje wieloletnie dziedzictwo.
W "Encyklopedii Ilustrowanej", na 200stu stronach jesteśmy świadkami zamknięcia pewnego rozdziału i jednocześnie otwarcia świata na zupełnie nowe historie.
Co do treści - mamy tu do czynienia głównie z obrazkami, a nieliczne fragmenty tekstu to jedna wielka pomyłka. W jednym akapicie pokrótce opisano kilka postaci, nie zwracając uwagi na logikę przekazu, przez co nowy czytelnik może dojść do wniosku, że Maul był adeptem Darth'a Bane'a!
Ciężko stwierdzić, czy błędy te pojawiły się już w pierwotnej wersji książki, czy dopiero na etapie polskiego przekładu.
Bardzo podobają mi się natomiast wprowadzenia - opis galaktycznych konfliktów, ich przyczyn i skutków, oś czasu, mapa wszechświata czy alfabet gwiezdnych języków.
Wracając do obrazków - w przewodniku znajdziemy, myślę że koło 1000, wspaniałych grafik przedstawiających niemal wszystko, co do tej pory pojawiło się na ekranie - od lokalnych działaczy politycznych po wszystkie droidy astromechaniczne znane z filmów i seriali. Część z nich nigdy wcześniej nie znalazła swojego zastosowania i w tej książce możemy je zobaczyć po raz pierwszy. Nie podoba mi się tylko to, że grafiki czasami się powtarzają. Na przykład Kapitan Phasma pojawia się zarówno na stronie z oficerami, jak i hełmami szturmowców, dokładnie w tej samej wersji!
Czy warto więc kupić ten album? Myślę, że tak, jeżeli znajdzie się oczywiście jakąś dobrą okazję.
"Encyklopedia Ilustrowana" to podsumowanie dotychczasowego dorobku wielu ludzi i niesamowita pamiątka, po pierwszych latach istnienia Nowego Kanonu.
Ocena: 7/10
Tekst: 4/10
Ilustracje: 10/10
Wykonanie: 7/10
Jakość polskiego wydania: 8/10
Autorzy: Adam Bray, Cole Horton, Tricia Baar
Tłumaczenie: Anna Hikiert, Błażej Niedziński
Liczba stron: 200
Oprawa: twarda
Cena: 79.99 zł
Data premiery: 25.10.2017
Wyrusz w niesamowitą podróż po odległej galaktyce! Od mieczy świetlnych aż po dzikie stworzenia, politykę i stroje – „Star Wars. Encyklopedia ilustrowana” to wyczerpujące kompendium wiedzy o gwiezdnej sadze. Obejrzyj galerię ponad 2500 niezwykłych grafik i odkryj zaskakujące fakty! Zgłębiaj wiedzę o kulturze, nauce i geografii gwiezdnowojennego uniwersum.
Fan Gwiezdnych Wojen od szóstego roku życia.Do niedawna jedyny, obecnie naczelny redaktor Wielkiej Encyklopedii Star Wars. Dba o spójność i poprawność językową wszystkich tekstów na stronie. Prywatnie nie tak kiepski trębacz.
Komentarze
Prześlij komentarz