RECENZJA: Przebudzenie Mocy: Niesamowite przekroje

Nie miałem okazji zapoznać się z przekrojami pojazdów z poprzednich części. I cieszę się, bo wygląda na to, że nic nie straciłem. Bo przeglądanie tego jest po prostu nudne. I drogie.


Przy zakupie czegokolwiek na początku każdy z nas patrzy na cenę. Wiadomo, wszystko można dorwać  nawet do 30% taniej już w dniu premiery, ale żądać 60 zł za niecałe pięćdziesiąt stron! Wiadomo, wszystkie kilkanaście bardzo szczegółowych rysunków nadrukowano na kredowym papierze, w twardej oprawie, a sam album ma naprawdę duże gabaryty - ciężko by zmieścił się na półce.
Oczywiście wiadomo,  że przy poprzednich filmach sytuacja  była taka sama. Uważam, że gdyby "Niesamowite przekroje" można było wydać w formie bardziej budżetowej np.jak słowniki obrazkowe. Tyle, że wtedy, za trochę ponad połowę objętości tytułów z wspomnianej właśnie serii, można by wziąć zaledwie 25 zł, a jak wiadomo - kasa musi się zgadzać. Bo fani i tak kupią.


No właśnie. Tylko czy jest to pozycja dla fanów? Wydaje mi się, że niestety nie. Tekst to po prostu opowiedziane pokrętnymi drogami informacje, które już znamy. Nie czeka nas tu wiele INTERESUJĄCYCH rzeczy, co nie znaczy, że  brakuje nowości do uzupełnienia na Wookiepedii. 
Wygląda na to, że znajdziemy tu  tylko techniczny bełkot. Wątpię, że informacje mają pokrycie w rzeczywistości, bo gdyby były prawdziwe, prawdopodobnie Korea Północna nie narażała by już nas na takie marnotrawstwo jakim są właśnie przekroje.

Na początku narzekałem na to, że wydawnictwo chce od nas 60 zł z niecałe 50 stron. Warto zauważyć, że samych rysunków jest kilkanaście, a pomiędzy nimi mamy kadry...ze zwiastunów i innych materiałów promocyjnych! Powoduje to, że czasami tylko pojedynczymi elementami są powiązane z tym, co było wcześniej opisywane. 

Najlepszym elementem "Niesamowitych przekrojów" są bardzo ładne i szczegółowe rysunki, które cieszą oko. Widać, że autor miał niezłą zabawę przy ich wykonywaniu.Tylko w jaki inny sposób miałby je opublikować?

Odpowiedź jest bardzo prosta. Wydać jedno "Complete Vehicles" po zakończeniu trzeciej trylogii, w bardziej budżetowym formacie, bez zapychaczy i z przystępną ceną. Tak, jak zrobiono to z "Lokacjami" po "Przebudzeniu Mocy".


"Niesamowite przekroje" nie jest zupełnie zła drogą do rozpoczęcia swojej przygody z rozszerzonym uniwersum. Jednak istnieją tytuły znacznie ciekawsze i o wiele tańsze.

ocena 4/10

wydanie 3/10 (zwracając uwagę na znacznie zawyżoną cenę )
tekst 3/10
ilustracje 10/10
Na koniec chciałbym zaznaczyć jeszcze jedną rzecz. W "Słowniku ilustrowanym" do minimum ograniczono informacje na temat pojazdów, by zmusić nas do zakupu tego oto cudeńka. 
Nie wiedziałem, że Dorling Kinglsey zniży się do takiego poziomu.


Dwanaście barwnych plansz przedstawiających pojazdy i statki z filmu "Star Wars. Przebudzenie
Mocy" pozwoli fanom gwiezdnej sagi jeszcze raz powrócić do odległej galaktyki. Niezwykle szczegółowe przekroje i wyczerpujące opisy sprawiają, że to obowiązkowa pozycja dla każdego miłośnika "Gwiezdnych wojen".
Zobacz: transportowiec szturmowców przewożący śmiertelnie groźnych żołnierzy, X-winga Poego, damerona w akcji, przerażający prom Kylo Rena, miażdżącą potęgę Finalizatora.
Odkryj: jak działa skuter Rey, zaawansowaną technologię myśliwca TIE Najwyższego Porządku.
Zbadaj: pełne niespodzianek korytarze Sokoła Millenium, kontenerowiec Hana Solo, wnętrza prowizorycznego transportowca Ruchu Oporu i wiele, wiele więcej!
Czy posiadacie w swojej kolekcji ten "niesamowity" tytuł? Podzielcie się swoimi spostrzeżeniami w komentarzach pod tekstem.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Ciekawostki i nawiązania: Darth Maul: Son of Dathomir

RECENZJA: Darth Vader: Wojna o Shu-Torun + C-3PO

Na dwa głosy #21 Ponownie o Solo