RECENZJA: Star Wars Neonowanki
Star Wars Neonowanki to niedroga książeczka zawierająca kilkadziesiąt kolorowanek inspirowanych "Przebudzeniem Mocy", których niektóre elementy zostały zamalowane bardzo jaskrawym pomarańczowym tuszem.
W przeciwieństwie do innych kolorowanek, zazwyczaj z dopisanym w tytule słowem "artystyczne" niczym się nie różnią od tych, które kolorują dzieciaczki w przedszkolach, tutaj twórcy wpadli na ciekawy pomysł, według mnie warty tych czternastu złotych za fajną zabawę na nudne wieczory bądź nerwowe dni.
W przeciwieństwie do innych kolorowanek, zazwyczaj z dopisanym w tytule słowem "artystyczne" niczym się nie różnią od tych, które kolorują dzieciaczki w przedszkolach, tutaj twórcy wpadli na ciekawy pomysł, według mnie warty tych czternastu złotych za fajną zabawę na nudne wieczory bądź nerwowe dni.
Mi książeczka bardzo się podoba. Ciężko szukać jakichkolwiek zastrzeżeń.
Czym najlepiej kolorować? Według mnie kredkami, pisakami (pamiętajcie tylko, żeby na wszelki wypadek podłożyć pod obrazek dodatkową kartkę), można też próbować pobawić się pastelami.
Tutaj najważniejsza jest pomysłowość. Kto powiedział, że Kylo Ren nie może używać niebieskiego miecza? Miłej zabawy.
wydanie 5/5
rysunki 4/5
pomysłowość 7/10
Ocena: 10/10
Komentarze
Prześlij komentarz