Osobom które zainteresował zwiastun trzeciego sezonu Rebeliantów polecamy obejrzenie fragmentu jednego z odcinków. Premiera zaplanowana jest na październik tego roku.
W tym tygodniu swoją premierę miała nowa seria kart Force Attax, tym razem poświęcona wszystkim filmom sagi - od Epizodu I, przez Rogue One, aż do Przebudzenia Mocy . W saszetkach znajdziemy ponad 270 kolekcjonerskich kart do gry. Osoby, które zdecydują się na zakup zestawu startowego otrzymają trójwymiarową kartę, która przedstawia Chewbaccę i Hana Solo. Nie wiadomo, czy seria będzie dostępna również w Polsce.
Od premiery The Last Jedi minęło już kilka miesięcy, jednak zdjęcia do Epizodu IX jeszcze się nie rozpoczęły. Dotychczas nie dostaliśmy nawet potwierdzenia, kto, spoza nowej trójki, powróci w finałowym rozdziale Gwiezdnych Wojen/ Ponieważ Epizod IX będzie zakończeniem sagi Skywalkerów, konieczne będzie zamknięcie części trwających wątków. Choć Powrót Jedi większość postaci przetrwała -i myślę, że podobnie będzie tutaj - to jednak jakichś mocniejszych momentów również możemy się spodziewać. LEIA Jak wiadomo, Carrie Fisher nie żyje, jednak sytuacja ta nie wpłynęła na fabułę Epizodu VIII, przez co generał Ruchu Oporu raczej nic pod koniec filmu nie groziło. W oficjalnym oświadczeniu Lucasfilm ogłosił, że nie ma w planach odtwarzać księżniczki za pomocą CGI, a dzieci aktorki zezwoliły na wykorzystanie archiwalnych ujęć. Jeżeli nie wydarzy się to w napisach (a mam nadzieję, że nie), to sprawę będzie trzeba załatwić za pomocą krótkiej sceny. Mam tylko nadzieję, że nie posłużą się tutaj fi
Nie tak dawno zakończył się drugi gwiezdnowojenny serial naszych czasów. Oczekując na dwa kolejne, sięgnąłem jeszcze po książkowy prequel "Rebeliantów" - Nowy świt , napisany przez popularnego już w czasach Legend autora Johna Jacksona Millera. Nowy świt to całkiem spory kawał książki, jednak na ok. 480 stronach opisano wydarzenia rozgrywające się w ciągu zaledwie kilku dni. Był to zabieg stosowany przy większości pierwszych książek z Nowego Kanonu - którego powieść Johna Jacksona Millera była oficjalnym otwarciem. Czytając tę książkę bawiłem się bardzo dobrze, szczególnie przy pierwszych dwustu stronach, na które większość fanów narzekała ze względu na powolną akcję. Mi to nie przeszkadzało, gdyż wątki w fantastyczny sposób się przeplatały, a wydarzenia nie pędziły tak bardzo przed siebie, jak w chociażby Mrocznym uczniu , dzięki czemu miałem sporo czasu na zapoznanie się z bohaterami i światem przedstawionym. Dalej, gdy utwór zaczął nabierać tempa, zauważyłem pewien spadek
Komentarze
Prześlij komentarz